Apologia
Niechaj więc oskarżą i Katullusa za to, że Klodię nazwał Lesbią, i tak samo Ticidasa, bo pisał: Perilla, choć to była Metella, i Propercjusza, skoro zamiast Hostia mówił:
Cyntia, i Tibullusa, bo myślał o Planii, a pisał o Delii.
A Gajusza Lucyliusza, choć to poeta satyryk, też bym napiętnował, bo w pieśni swojej wystawił na pośmiewisko chłopców Gencjusza i Macedona, wymieniając ich prawdziwe imiona.
O ileż skromniejszy wreszcie zdaje się poeta mantuański, który, tak jak i ja, wychwalając w żartobliwej bukolice syna swojego przyjaciela Polliona, nie zdradza imion i siebie nazywa
Korydonem, a chłopca Aleksisem.
Ale Emilian, człowiek przewyższający prostactwem wergiliuszowych pastuchów od kóz i wołów, na co dzień pierwotny i nieokrzesany, uważa się za bardziej obyczajnego niż
Serranowie, Kuriusze, Fabrycjusze i powiada, że takie wiersze nie przystoją filozofowi, zwolennikowi Platona.
Czy nawet i wtedy, Emilianie, jeśli wykażę, że napisałem je wzorując się na samym Platonie?
Zostały po nim tylko elegie miłosne; wszystkie bowiem inne wiersze — przypuszczani, że nie były tak wytworne — spalił.
Zapoznaj się więc z wierszem filozofa Platona do chłopca Astera, jeśli tylko w twoim wieku nie za późno zapoznawać się z literaturą:
Gwiazdą z wschodu świeciłeś żyw żywym
jedynie;
Zmarły świecisz z zachodu zmarłym w ich krainie.
A oto tegoż Platona wiersz dla Aleksisa i Fajdrosa zarazem:
Ten Aleksis — to chłopiec piękny i z polotem;
Nie ma ludzi, by za nim wzrokiem nie wodzili.
Kością psy drażnisz, miły, i żałujesz potem:
W taki sposób Fajdrosa jużeśmy stracili.
Więcej przytaczać już nie będę i gdy tylko przypomnę ostatnią linijkę jego wiersza o Dionie syrakuzańskim, skończę:
Jakże zachwycasz serce me, drogi Dionie!
11
Ale czy to ja jestem szaleńcem, że mówię o tym w sądzie?
Czy to wy raczej jesteście oszczercami, że mówicie o tym w akcie oskarżenia, jak gdyby poetyckie igraszki świadczyły o obyczajach człowieka?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>